Tak Katarzyna Figura wystąpiła na wtorkowej gali przyznania Złotych Kaczek. Na stylizację aktorki złożyły się czarna sukienka mini z butiku Pinko i krótkie futerko, ale głównym jej akcentem była pierzasta biżuteria od Anny Orskiej.
Drapieżna, stylowa fryzura Katarzyny Figury bardzo do niej pasuje, a jasny kolor rozświetla twarz. Urzekające są też maleńkie srebrne kolczyki. Podoba nam się również delikatny makijaż ze szminką w łososiowym odcieniu. Całość prezentuje się bardzo świeżo i promiennie.
Niestety, krótkie, trochę babcine futro, a pod nim czarna marszczona mini nie pasują ani do niegrzecznej fryzury, ani same do siebie. Pod takim futrem najlepiej wyglądałaby elegancka suknia, np. w czekoladowym kolorze
Sądzimy, że taka okazja, jak gala Złote Kaczki, wymaga raczej długości maxi niż mini. Rozumiemy jednak, że Figura, nazywana największą polską seksbombą, odczuwa permanentną konieczność eksponowania nóg - wiadomo, tytuł zobowiązuje. Choć nie da się nie zauważyć, że akurat ta długość pogrubia uda aktorki.
Czarne klasyczne szpilki to zawsze bezpieczny wybór, ale czy aby na pewno w tym wypadku był właściwy..?
Biżuterię projektu Anny Orskiej nosi wiele gwiazd - wymieńmy choćby Olę Kisio, Kasię Bujakiewicz czy Beatę Sadowską. Jej fanką jest też Katarzyna Figura, która - jak widać - bardzo lubi ekscentryczne dodatki. Kolia ozdobiona żółtymi piórami, choć sama w sobie ciekawa, zupełnie nie pasuje do tej stylizacji. Zresztą podobnie jak mała, wizytowa kopertówka. Ale tu raczej w ogóle nic do siebie nie pasuje...
Gdyby tylko z tym makijażem i tą fryzurą pani Kasia zaprezentowała się w świetnie skrojonym męskim garniturze - byłby prawdziwy hit! Tymczasem jest kit. Biżuteria zupełnie nie pasowała do krótkiego futra, a sukienka wydawała się tandetna. Klasyczne rozwiązanie w postaci czarnych szpilek też się za bardzo nie sprawdziło. Radzimy prostsze i bardziej stylowe rozwiązania, utrzymane w góra dwóch kolorach. Wtedy na pewno będzie piękniej.