Edyta Górniak ma za sobą ostatni koncert z trasy akustycznej, która trwała prawie dwa lata. Z tej okazji tuż po zejściu ze sceny spotkała się z Agnieszką Jastrzębską z "DDTVN" i zdradziła jej nieco swoich planów na najbliższy rok. Nie zabrakło oczywiście pogawędki na temat mężczyzn.
Kilka dni temu głośno było o imprezie, na której paparazzi przyłapali Edytę Górniak w objęciach Dawida, który był jej instruktorem w programie "My Way". Diwa przyznała, że jest nieco zaskoczona medialnym obrotem spraw. Co więcej, dodała, że podczas zabawy bawiła się całą ekipą programu, na którą składało się aż 40 osób. Co do samego Dawida, piosenkarka przyznała, że świetnie czuje się w jego towarzystwie i zdążyła złapać z nim doskonały kontakt. Mimo że - jak sama przyznaje - ten lubi się "tulić i czulić", to nie jest kandydatem na jej nowego chłopaka.
Edyta Górniak swojego zdania na temat mężczyzn nie zmienia. Wciąż uważa, że trudno im się odnaleźć w jej towarzystwie i często nie mogą jej dogonić. Poza tym już tak przyzwyczaiła się do życia w pojedynkę, że nie wie, czy potrafiłaby znaleźć miejsce dla mężczyzny.
Czy Edyta Górniak myśli o zakończeniu kariery? "Czasem mówię sobie dość, dość, dość":
Edyta Górniak opowiedziała także o planach na najbliższy rok, który będzie dla niej wyjątkowy. Dokładnie 30 lat temu diwa miała swój debiut przed kamerą, co ma zamiar uczcić pewnym podsumowaniem artystycznym, a także nowymi (sekretnymi jeszcze) projektami. Co ciekawe, piosenkarka na ten rok zapowiada także sprzedaż swojego apartamentu w Portugalii i kupno nowego lokum, a nawet trzech. Wspomniała, że chce mieć swoje cztery kąty na stałe w polskich górach, Warszawie, rozmyśla też o Azji! Ambitne plany jak na jeden rok. My mamy nadzieję, że w tym pędzie znajdzie się czas również na nową płytę, szczególnie że od premiery ostatniej w lutym minie osiem lat. Trzymamy kciuki.
RG