Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to jedni z najpopularniejszych influencerów w naszym kraju. Oboje spełniają się prowadząc z sukcesem swoje konta na Instagramie i kanały na You Tubie. W najbliższym czasie będą chyba jednak musieli ograniczyć swoją medialną działalność, bowiem za kilka tygodni zostaną rodzicami. Udzielili nawet wywiadu, w którym opowiedzieli o przygotowaniach do narodzin dziecka.
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski przygotowują się do roli rodziców
Zakochani pojawili się ostatnio na modowej imprezie Flesz Fashion Night. Na ściance zrobili prawdziwą furorę. Było to bowiem ich pierwsze wyjście, po tym, jak 21-latka ogłosiła, że jest w ciąży. Paparazzi z chęcią pstrykali im fotki, a oni w blasku fleszu czuli się jak ryba w wodzie. Również dziennikarze chętnie podchodzili i przeprowadzali z nimi wywiady. To właśnie w rozmowie z Jastrząb Post, opowiedzieli o przygotowaniach do narodzin maleństwa.
Pokoik będzie na razie biały. A co będzie, to się okaże: czy na różowo, czy na niebiesko. Zrobimy to na samym końcu, bo na własnej skórze poczuliśmy, co to znaczy zmiana płci w trakcie. Non stop się zmienia, jeszcze niedawno mieliśmy gotowe imię, a po chwili zmiana i o, zaskoczenie. Tak więc jeszcze czekamy z pokoikiem, bo może w trakcie się jeszcze zmienić ta płeć - zdradziła przyszła mama.
Janek dodał, że w kwestii jednego z imion, już dogadał się z ukochaną.
Na naszej top liście mamy bardzo dużo męskich i żeńskich imion. Nawet udało się znaleźć jakieś wspólne, na które się zgadzamy. Nie chcemy na razie zdradzać, bo sami jesteśmy ciekawi, co to tak naprawdę będzie. Ale z racji moich upodobań muzycznych możemy się domyślać, że Krzysztof od Krawczyka i Maryla od Rodowicz.
Widać wyraźnie, że młoda para naprawdę jest szczęśliwa i podekscytowana faktem, że już wkrótce staną przed najważniejszym w swoim życiu wyzwaniem. Niestety, nie wszyscy Internauci podzielają ich radość. Wiele głosów, to krytyczne opinie, zarzucające, że ciąża nie była planowana.
Zastanawiam się, jak smutne trzeba mieć życie, żeby pisać, że dziecko zawsze jest wpadką i ogromnym ciężarem. Chyba najbardziej smutny jest fakt, że setki osób nie mogą mieć dzieci i to jest dar od Boga, taki cud nie do opisania. Wiem, że moje dziecko będzie najbardziej kochane na świecie.
Miejmy nadzieję, że influencerka na dobre zamknęła buzie hejterom. Tymczasem życzymy jej dużo siły, a przede wszystkim zdrowia i szczęśliwego rozwiązania.
CW
