Wydawałoby się, że gwiazdor "Zmierzchu" jest ideałem. Przystojny, utalentowany, z poczuciem humoru. Kto nie pamięta jego błyskotliwych komentarzy, jakich udzielał przeprowadzającym z nim wywiad dziennikarzom... Kiedy ostatnio, na planie filmu "Woda dla słoni" okazało się, że boi się koni, nadal w niczym mu to nie ujmowało. A może nawet czyniło bardziej interesującym ;) Jednak gdy marzenia o porywającym walcu w ramionach tego przystojniaka muszą się rozwiać, ciężko się nie zasmucić. Robert Pattinson wypowiedział się ostatnio w sprawie tego, czy jest jakakolwiek rzecz, która go zawstydza:
Myślę, że jeśli jesteś osobą publiczną, nic Cię już nie zawstydza. Ale taniec jest moją piętą Achillesową - nawet nie próbuję! To jest tak: "Chodź, zatańczmy", "Nie, nie podniosę się nawet". Mogę freestylować tylko wtedy, kiedy nikt nie patrzy. Jestem wtedy świetnym tancerzem.