Wygląda na to, że Taylor Swift już na dobre zapomniała o swoim poprzednim, z pozoru całkiem dobrze zapowiadającym się związku. To już kolejna informacja dotycząca uczuciowego życia amerykańskiej piosenkarki. Poprzednio widziano ją na meczu z gwiazdą serialowego hitu "Glee" Chord'em Overstreet'em. Teraz zza Oceaniu dochodzą kolejne interesujące fakty ;)
Otóż, Taylor zaczęła spotykać się z gorącym nazwiskiem Hollywoodu, gwiazdą kasowego przeboju "Tron: Dziedzictwo", aktorem Garrett'em Hedlund'em. Co prawda "para" była dopiero na pierwszej randce, ale znajomi Taylor mówią, że coś może z tego być. Garret to fajny, zwyczajny chłopak i co najważniejsze... lubi muzykę country ;)
A tak się prezentuje...