Odniosła ogromny sukces na świecie. Jest naszą wizytówką za granicami Polski. Eva Minge , bo o niej mowa zdradziła, do czego ma największą słabość.
Okazuje się, że projektantka kocha... auta:
Jestem blacharą - wyznała Minge. - Jak tylko drogi robią się suche na wiosnę, to mi ślinka cieknie. Zawsze na wiosnę zabierają mi punkty, więc bądźcie łaskawsi, panowie policjanci - dodała z uśmiechem projektanta.
Eva już po wpadce z językiem angielskim udowodniła, że ogromny dystans do siebie. Widać, że humor jej nie opuszcza. Niech inne gwiazdy się od niej uczą.
Mrock