Na pewno większość z Was słyszała już o nieprzyjemnym incydencie , w którym główną rolę odegrał Justin Bieber i jego łokieć ;) Kotek póki co wstrzymywał się od komentarza, czekając na rozwój wydarzeń i konkretne informacje . Dziś piszemy o tym, gdyż na takową trafiliśmy.
Jednak od początku. O co konkretnie się rozchodzi? Kilka dni temu w centrum gier w Richmond (Kanada) Justin rzekomo uderzył/popchnął 12-letniego chłopca. Wydarzenie to, ze względu na popularność piosenkarza, nie mogło przejść bez echa i natychmiast trafiło do mediów. Dziś pojawiła się informacja, iż ojciec 12-sto latka, który jest prawnikiem, złożył oficjalną skargę przeciwko Justinowi Bieberowi . Nie równa się to jeszcze z pozwem sądowym, jednak możliwe, iż taki będzie kolejny krok rodziców chłopca.
Co sądzić o tej całej sprawie? Przemoc i agresja są oczywiście naganne . Jednak biorąc pod uwagę, że chłopcy w wieku nastoletnim co chwilę się szturchają, przepychają, cała sytuacja wydaje się być przesadzona . Dodając do tego popularność Justina i ilość pieniędzy, jaką mu ta sława przyniosła, nasuwa się podejrzenie, że rodzice chłopca starają się po prostu wykorzystać zajście i wyłudzić od młodego piosenkarza pieniądze...