Każda z Was może już teraz spróbować swoich sił jako wizażystka, projektantka i fotograf w "Akademii mody " i kto wie, czy dzięki tej małej wprawce w grze komputerowej nie zabłyśnie za kilka lat na prawdziwym wybiegu.
"Akademia mody " to gra przede wszystkim dla dziewczyn, które wyrosły już dawno z "Barbie: Salon piękności" i teraz chcą przeżyć prawdziwą przygodę, kierując początkującą projektantką Klarą Willard , stawiającą swoje pierwsze kroki w ogromnym domu mody. Zaczynamy od poznania wszystkich pracujących tu osób - każda z nich ma swoje słabości i zachcianki, które możemy spełniać, zyskując ich sympatię i dowiadując się ciekawych ploteczek na temat szefów. Tych ostatnich też musimy rozpracować - zwłaszcza syn właściciela firmy, Adam, z pozoru dumny i nieprzystępny, wydaje się najbardziej łakomym kąskiem. Tylko od nas zależy, czy Klarze uda się poznać go znacznie bliżej. Nie samym romansowaniem żyje jednak początkująca projektantka...
Naszym głównym zajęciem będzie podejmowanie coraz to nowych wyzwań - przygotowanie kostiumów dla stewardes nowej linii lotniczej, wykonanie cudownego makijażu na japońskie przyjęcie, zaprojektowanie wyjątkowego kostiumu do westernu czy filmu szpiegowskiego pomoże nam piąć się po szczeblach kariery aż do momentu, gdy same stworzymy własną kolekcję mody i wypuścimy nasze modelki na wybieg! I wszystko musimy robić własnoręcznie, wprawdzie najpierw dokładnie według wskazówek w zadaniu, ale potem już kierowane wyłącznie swoją wyobraźnią. Nakładamy więc podkłady i pudry , przyklejamy sztuczne rzęsy i zmieniamy kolory szkieł kontaktowych, usta malujemy nie jak klaunom w cyrku, ale dokładnie, by nie ubrudzić twarzy. Oczywiście do wyboru są też brokaty i przyklejanki.
I jeszcze fryzury - tych jest zatrzęsienie, a kolorów włosów całe mnóstwo. A przecież podobnie wielki wybór mamy w przypadku ubrań i akcesoriów - tu możemy skracać i zmieniać gotowe fasony sukienek i bluzeczek, dokładać wzory, kolory, ozdoby i wszystko, co nam tylko przyjdzie do głowy. Nawet biżuterię możemy same zaprojektować. Na koniec warto pstryknąć kilka fotek z filtrem na jakimś pięknym tle, by móc się potem pochwalić przed szefostwem swoim albumem. W późniejszych etapach będziemy też towarzyszyć modelce na wybiegu , i biorąc udział w małej minigierce ustalać, jakie ruchy wykona podczas pokazu. Coś wspaniałego, prawda?!
Do tego gra ślicznie wygląda , bo modelki są trójwymiarowe (możemy je obejrzeć z każdej strony) i przedstawione bardzo szczegółowo. Jedynym minusikiem jest sterowanie Klarą, do którego trzeba się przyzwyczaić, jeśli nie chcemy biegać w kółko jak szalone przed zdumionymi gośćmi. Gra w ogóle nie jest też taka łatwa, jak się może wydawać, ponieważ każdy element w zadaniach jest punktowany. Zyskujemy więc punkty sławy i żetony , za które możemy robić zakupy w centrum handlowym. Tak! Kupujemy ciuszki i kosmetyki, których akurat brakuje by wykonać zadanie, a potem już wszystko, co tylko nam się spodoba!