Odpowiedź na to, jak i na wiele innych pytań, zna Pudelek. Serwis opublikował dzisiaj informację, że Tola Szlagowska najprawdopodobniej nie wyjechała do Los Angeles, tylko przeprowadziła się z rodzicami do podwarszawskiej miejscowości. Skąd takie przypuszczenia? Jakaś dziewczyna napisała do Pudelka donosik, w którym zarzekała się, iż czasami Tolę spotyka, "chodzi normalnie ubrana i bez makijażu". W opinii czytelniczki, Tola chodzi do liceum w sąsiedniej miejscowości.
Cała ta historia nie trzyma się kupy. Owszem, Toli od jakiegoś czasu nie widać, nie koncertuje, nie aktualizuje swojego bloga, nie pokazuje się publicznie, ale czy to powód, aby w "normalnej" dziewczynie z miasteczka doszukiwać się podobieństwa do młodej wokalistki. Zresztą, kto umiałby Tolę poznać bez tego makijażu i ubrań.