Jeszcze jakiś temu mówiła, że nie ma żadnej stawki, za którą zgodziłaby się wystąpić. Jednak jak widać, każdy ma swoją cenę. Agnieszka Chylińska przyjęła ofertę TVN-u, żeby zasiąść w fotelu jurora "Mam talent" . Ale jak twierdzą jej znajomi wcale nie dla kasy, tylko z całkiem innego powodu .
Aga musi o sobie przypomnieć publiczności. Po prostu ludzie o niej zapomnieli i teraz ma szansę dzięki temu programowi wrócić do świadomości Polaków. Powinno się udać, bo na wiosnę planuje wydać nową płytę. - opowiada koleżanka Chylińkiej.
Czy rzeczywiście Chylińska tylko z tego powodu postanowiła przyjąć ofertę TVN-u? W sumie czy promocja płyty czy gotówka - na jedno wychodzi. Najwyżej po prostu portfel później się pogrubi. Nieoficjalnie mówi się, że za udział w programie Agnieszka może dostać nawet do 50 tysięcy za jeden odcinek programu. Jak widać każdy ma swoją cenę...