Ten chłopak miał trudne dzieciństwo, ale jak widać na jego przykładzie, ciężka praca popłaca. Najpierw Tito otrzymał od tajemniczego sposora bilet do USA, aby mógł się zobaczyć z mamą, a teraz ktoś inny chce mu pomóc w założeniu szkoły tańca. Rafał będzie nie tylko właścicielem szkoły w Zabrzu, ale też będzie prowadził w niej zajęcia jako instruktor.
Jak pisze plotek.pl , wnętrze szkoły zostało zaprojektowane przez znajomych Rafała . Podobno karnet miesięczny ma kosztować niewiele, bo 80 złotych i już ustawia się kolejka chętnych brania lekcji od Rafała.
Tito jest szalenie pozytywnym człowiekiem nie tylko dlatego, że jest miły. Swoim uporem pokazał, że jeśli ma się marzenia i naprawdę się czegoś pragnie, to można to w końcu osiągnąć.