Spokojnie, spokojnie. Justin Timberlake nie ma zamiaru zmieniać stylu. Jego wygląd to tylko efekt stylizacji do nowej roli filmowej. Piosenkarz gra zwariowanego atletę, który porywa żonę słynnego hokeisty. Film nosi tytuł "The Love Guru" i Kotek nie może się doczekać, aż będzie mógł go obejrzeć. ;)
Zdjęcia z bloga showtime.blox.pl