Olga Borys chce do wszystkiego nabrać dystansu. Po długiej i wyczerpującej pracy przy programie "Gwiazdy Tańczą na Lodzie" aktorka postanowiła zająć się własną rodziną . To właśnie z mężem i malutką córeczką Mirą aktorka spędzi Boże Narodzenie. Borys, podobnie jak większość polskich gwiazd, wyjedzie w tym wyjątkowym okresie na Dolny Śląsk.
Spędzanie Bożego Narodzenia w stolicy nie ma sensu. Chcemy z mężem i córeczką odpocząć u mojej prababci pod Wrocławiem. Nie wiem ile czasu tam będziemy, ale być może zostaniemy do Nowego Roku. - opowiada Olga w rozmowie z Plotkiem.
Zapytaliśmy sympatyczną aktorkę, co chciałaby znaleźć pod choinką. Olga długo się nad tym zastanawiała, ale w końcu przyznała, że dla niej najważniejsza jest atmosfera, w której przeżywa Boże Narodzenie.
Mam wszystko, co jest dla mnie ważne. Nie ma takiej szczególnej rzeczy, którą chciałabym dostać pod choinkę. Najważniejsze, że Boże Narodzenie spędzę z rodziną, to jest dla mnie wspaniały prezent.
Widać, że do pełni szczęścia Oldze nie potrzeba zbyt wiele. Rodzina jest dla niej największym skarbem, którego nie zastąpią jej nawet najkosztowniejsze prezenty. Tak trzymać.