Anita i Adrian poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Para wzięła ślub w programie i szybko okazało się, że połączyło ich silne uczucie. W przeciwieństwie do wielu uczestników show, naprawdę zakochali się w sobie i... postanowili ze sobą zamieszkać.
Anita pochodzi z Krakowa, Adrian ze Szczecina. Małżonków dzieliło więc około 700 kilometrów. Początkowo oboje odwiedzali się nawzajem, ale w końcu przyszedł czas na poważną decyzję - wspólne mieszkanie, tym bardziej, że niebawem na świecie pojawi się ich dziecko. Przyszli rodzice zdecydowali się zamieszkać w Szczecinie.
Nie oznacza to jednak, że całkowicie porzucili Kraków. Anita co prawda zrezygnowała z dotychczasowego dużego mieszkania, jednak zdecydowała się wynająć inne, mniejsze lokum. Wszystko po to, by razem z mężem i dzieckiem mogła odwiedzać rodzinne strony bez wynajmowania hoteli.
Kiedy wszystko było dopięte na ostatni guzik, a ekipa do przeprowadzki wynajęta, właścicielka krakowskiego mieszkania rozmyśliła się i poformowała, że nie chce wynająć mieszkania.
Mieliśmy wszystko zaplanowane. (...) Nie rozumiem w tym momencie ludzkich zachowań. Pani napisała wiadomość, że nie dojdzie do wynajmu. Cały dzień próbuję się do niej bezskutecznie do niej dodzwonić, piszę SMS-y. Tak zwyczajnie jesteśmy w du**e. Staramy się znaleźć nowe mieszkanie. Małe, żebyśmy mogli tam trzymać swoje rzeczy i przyjechać na kilka dni - relacjonował Adrian na Insta Stories.
Okazało się, że internauci przyszli z pomocą przyszłym rodzicom i szybko pomogli znaleźć Anicie i Adrianowi odpowiednie lokum.
Kochani! Naprawdę mamy ogromne szczęście! Dzięki waszemu zaangażowaniu i ogromnej pomocy udało nam się w 24 h znaleźć piękny kącik, do którego będziemy mogli przyjeżdżać i odwiedzać Kraków - czytamy na Instagramie Anity.
Myślicie, że Adrian i Ania pokażą, jak urządzili się w Krakowie?
AG