Ferenstein-Kraśko gościła w "DD TVN". Nie obyło się bez "scen" zazdrości. Kraśko mistrz!

Trzecia edycja programu "Agent. Gwiazdy" tuż, tuż. Nie dziwi nas zatem fakt, że stacja postanowiła podpromować produkcję i uczestnicy show w minioną sobotę wylądowali na kanapie w "Dzień dobry TVN". 

W studio pojawiła się Karolina Ferenstein-Kraśko, Tomasz Ciachorowski i Ilona Ostrowska. Nie jest tajemnicą, że ta pierwsza jest wieloletnią przyjaciółką Kingi Rusin i żoną Piotra Kraśko, a więc atmosfera była wyjątkowo "luźna". Nie sposób było nie zwrócić uwagi na świadczące o zazdrości (ale jednocześnie humorystyczne) komentarze dziennikarza względem jego żony, Karoliny.

Zaczynając rozmowę Kinga Rusin zapytała gości, czy nadal mają ze sobą kontakt.

Czy "zadzierzgnięte" znajomości na planie "Agenta" owocują nadal? - powiedziała Rusin.

Co masz na myśli poprzez "owocują"? - dopytywał  żartobliwie Kraśko. 

Ale na tym się nie skończyło. 

Tomek Ciachorowski nie był jedynym mężczyzną, który się tam rozbierał... - kontynuowała Kinga Rusin. 

Moment, moment, spróbujmy raz jeszcze wrócić do poprzedniego wątku - stopował tę dyskusję dziennikarz. 

Ferenstein-Kraśko wyznała, że to była jej pierwsza taka dłuższa rozłąka z mężem i dziećmi. 

Pierwszy raz od 10 lat byłam sama - mówiła Karolina.

No nie, byłaś ze mną - wtrąciła siedząca na kanapie obok Ilona Ostrowska. 

Byłam z wami, tak! - krzyknęła Ferenstein-Kraśko. 

Ale bardziej z Iloną? - upewnił się Piotr Kraśko groźnie zerkając na Tomasza Ciachorowskiego.

Grę słów szybko wychwycili fani pary. Dziennikarz opublikował na swoim Instagramie wspólne zdjęcie ze studia "DD TVN", pod którym pojawiła się lawina pozytywnych komentarzy.

Z tak cudowną kobietą wszędzie. Świetny wywiad w przemiłej atmosferze i nie da się ukryć, więź między Panem a Żoną jest ogromna. Cudowny widok. 

Oglądałam... Wyglądał Pan, Panie Piotrze, na trochę zawstydzonego... Pozdrawiam sympatyczną rodzinę.

Te wstawki podczas wywiadu w "DD TVN" o zazdrości i z kim Karolcia przebywała w "Agencie" - genialne!

Miłość mają Państwo w oczach - czytamy w komentarzach.

No cóż... coś w tym jest! Trzymamy kciuki za przyszłość.

MM