"Rolnik szuka żony" to absolutny hit TVP. Tysiące Polaków z niecierpliwością czeka na niedzielę, aby śledzić losy rolników szukających miłości. Jednak w tym tygodniu nie dane im było śledzić kolejnych losów uczestników, bo odcinek został odwołany. Powód? Koncert w Opolu.
Fani są oburzeni taką decyzją i brakiem komunikatu o planowanych zmianach. Pod postem na oficjalnym profilu programu nie kryli swojego rozżalenia.
Cały tydzień człowiek czeka, a tu g***o jakieś dadzą.
Dopiero za tydzień kolejny odcinek, znów tyle czekać!! Totalne przegięcie.
Płacę abonament, a ktoś za mnie decyduje, co mam oglądać. Ani Voice'a, ani rolnika tylko starzejąca się Maryla bez godności...
Przecież to jest jakaś kpina... brak i szkoda moich słów, żeby opisać tę żenadę...
Jedyny program, który u was da się oglądać, to rolnik. A wy go dziś nie puszczacie ..... bo co? Ważniejsza duma Kurskiego!
Padło także wiele głosów krytykujących koncert w Opolu. Nie podobał im się poziom koncertów i występujący artyści.
Wszystkie najlepsze programy odwołane w ten weekend przez to nędzne Opole. Porażka!!!
My chcemy rolnika, a nie jakieś wycie. Dosyć już z tym Opolem.
Fani programu po raz kolejny poczuli się oszukani przez TVP. Poprzedni odcinek zaczął się 20 minut wcześniej niż zazwyczaj. Nikt nie poinformował widzów, których ominął kawałek programu.
Jak nie pomyłka w godzinie nadawania, to następny odcinek za 2 tygodnie...
No bez jaj! Jeden odcinek puszczacie za wcześnie a w następnym tygodniu, kiedy i tak wszyscy są wściekli, nie puszczacie wcale! Żenada!!! - fani nie kryli swojej wściekłości.
Ta sytuacja pokazuje jak wielką popularność zdobył program. Być może władze TVP powinny przemyśleć tę sytuację i uświadomić sobie, że z fanami rolników nie ma żartów ;-).
AW
