• Link został skopiowany

Maja Bohosiewicz na co dzień jest pewna siebie. Dziś mówi: To maska. Jej zaskakujące wyznanie zrozumie każda kobieta

Maja Bohosiewicz to pewna siebie dziewczyna z poczuciem humoru - taką ją znamy z social mediów. A jak jest naprawdę? Aktorka wyznała, że jej publiczny wizerunek to maska pod którą skrywa kompleksy.
Maja Bohosiewicz
Instagram.com/majabohosiewicz/

Jeśli kiedykolwiek oglądaliście filmy nagrywane przez Maję Bohosiewicz na InstaStories, to zapewne wyrobiliście sobie na jej temat opinię podobna do naszej: ta dziewczyna to niezły luzak. Na świat patrzy z przymrużeniem oka i każdą, nawet średnio zabawną sytuację potrafi obrócić w żart. W najnowszym wpisie opublikowanym na Instagramie Bohosiewicz zrzuciła jednak maskę "wesołka" i przyznała, że taki wizerunek to sposób na ukrycie kompleksów.

 
Czy wy też macie takie poczucie, że dewaluujecie swoje osiągnięcia? Że jak coś wam się udało to, no właśnie... się udało, fartem, przez przypadek? Nie macie odwagi powiedzieć, " tak zapracowałam na to i MAM! Jest!". Chowacie się gdzieś za zdaniami: ee, to w sumie nic takiego. To nie moja zasługa. Nawet głupi komplement dt. ładnej cery odpieracie hasłami typu: no co ty, a wiesz jaki mam cellulit? Tak??? To spoko. Znaczy, że nie jestem sama. Jestem mistrzynią dewaluowania własnych osiągnięć. Lata porównań do tych bardziej urodziwych, zdolniejszych pozwoliły mi już wyrobić sobie zdanie na temat własnej wartości czy też raczej jej braku. A wrodzona wrażliwość na krytykę kazała przybrać maskę cynizmu i komediantki. Ale wiecie, że jesteśmy warte dokładnie tyle na ile same się wycenimy?
Gdzieś w pogoni człowiek przelicza swoją wartość na zasobność portfela, ilość fakultetów, urodę, puchary, zalotników. A tak na poważnie to fajnie stanąć przed lustrem i wymienić wszystkie swoje sukcesy a potem zdać sobie sprawę, że to nie one czynią nas wartościowymi. Ważne, co w sercu i ważne, co dajemy innym. P.S. Wrzucam Zdjęcie z @la_millou, bo post miał być o sukcesie zawodowym, ale pod wpływem pisania trochę zmienił się sens...

Okazało się, że w aktorka w takim myśleniu nie jest odosobniona. Internautki w komentarzach przyznawały, że często czują się podobnie, a to, co najbardziej obniża ich poczucie własnej wartości to porównywanie się do innych. 

Piękny i bardzo ważny post. Dobrze sobie coś takiego przeczytać z rana.
Jakie to kobiece. Na szczęście się rozwijamy. Dziękuję.
Po przeczytaniu takiego pięknego postu przyjemnie pójść spać.

A Wy dziewczyny tez podpisujecie się pod tym postem?

Zobacz wideo

WJ

Więcej o: