Ewelina z "Warsaw Shore" oddaje się nowej pasji - "robi" klientkom sztuczne rzęsy i makijaże. Swoimi dziełami chętnie chwali się w sieci. Firma się rozwija, a chętnych na wizytę u celebrytki chyba nie brakuje. Ewelina postanowiła rozwinąć nieco marketing swojej firmy i przedstawiła na Instagramie "karneciki".
Kochane moje! Mam dla Was karneciki :). Korzystając z moich usług co 5 usługę macie -50% ! Obojętne czy to makijaż czy rzęsy. (Nie dotyczy regulacji/henny brwi). Ps. zwolnił mi się termin na jutro na godz. 12 - napisała.
Ale nie wszyscy internauci byli pod wrażeniem tej propozycji:
To nie za wygórowana cena jak na osobę, która dopiero niedawno zaczęła przygodę z rzęsami? Moja kosmetyczka, która jest w tym od 9 lat bierze za 1:1 mniej.
Cena "upiększania" u Eweliny to:
1do1, 2d i 3d 150 zł, uzupełnienie 100 - jak podała sama celebrytka.
Nie spodobał jej się zarzut, że jej ceny są zbyt wysokie:
Zaczęła przygodę? Rzęsy robię ponad 2 lata. Jestem po najlepszych kursach Noble Lashes. Uważam, że jak na moje umiejętności cena jest naprawdę super.
Zresztą co ja się tłumaczę. Rzęsy a "rzęsy" to różnica xD tyle w temacie - dodała.
Część fanów stanęła po jej stronie:
Jak Ci nie pasuje to nikt Ci nie każe u Ewel robić. Twoja pewnie nie jest za dobra, dlatego ceny też i niskie bo klientów nie ma.
Jesteście chętni?
JM