Drew Barrymore była gościem talk-show Setha Meyersa, gdzie opowiedziała co nieco o blaskach i cieniach macierzyństwa. Obsesją 4-letniej Olive, jednej z dwóch córek aktorki, są... parki rozrywki Disneya. Jednak - jak wyznała gwiazda - każda wizyta, prędzej czy później, kończy się atakiem złości dziewczynki. Jak sobie wtedy radzi? Oczekiwanie aż furia minie, Barrymore umila sobie robieniem zdjęć. Oczywiście z ukochaną córką:
Te napady złości przychodzą w ciekawych momentach - opowiadała Barrymore. - Nigdy nie wiesz jednak KIEDY. W swoim rodzicielskim arsenale trzeba by mieć z 10 różnych sposobów na ich opanowanie, np: podejście "jestem pełna miłości" albo "teraz jestem mega poważna".
Barrymore zapomniała wymienić jeszcze podejście: "a teraz szybko zrób mi zdjęcie", które wydaje się być idealnym uzupełnieniem każdej metody wychowawczej. A jak Wam się podoba sposób aktorki na falę złości u dzieci? Wypróbujecie?
ZI