Anna Lewandowska na zdjęciu z przyjaciółką: Edytka ciągle chudnie, a ja rosnę. Fani powątpiewają. "Trochę jestem zdziwiona, bo..."

Anna Lewandowska na wiosnę zostanie mamą. Jak na razie musimy jej uwierzyć na słowo - trenerka wciąż wygląda bardzo szczupło!

Odkąd Anna Lewandowska ogłosiła, że spodziewa się dziecka, oczy wszystkich skierowane są na nią. Internetowi fani z niecierpliwością czekają na każdy nowy post, doszukując się zmian w wyglądzie trenerki. Niestety, tych jak na razie nie widać, mimo że gwiazda jest już w piątym miesiącu ciąży. Jak jednak zapewniła w ostatnim poście, jej figura jest już zupełnie inna.

W ferworze przygotowań do świąt oraz wielu obowiązków... dopinamy ostatnie materiały szkoleniowe na styczniowe warsztaty Healthy Ciąża. To już nasza 5 EDYCJA! Edyta Litwiniuk, FIT mama dwójki dziewczynek - uwielbiam. Pasje łączą ludzi. P.S. Edytka ciągle chudnie, a ja rosnę - zażartowała na koniec.
 

Mimo zapewnień, fankom trudno było uwierzyć w słowa, którymi zakończyła post.

Ile ja bym dała, żeby tak rosnąć. Wyglądasz rewelacyjnie.
Trochę jestem zdziwiona, bo ja też w piątym miesiącu i piłka w brzuchu już jest, ale co kobieta to inaczej.
Nie chce się wierzyć, że są jakieś dodatkowe kg. No może 0,5kg. Podziwiam, podziwiam, podziwiam.

Wiele osób zauważyło też, że zmian w sylwetce nie widać, ponieważ Lewandowska zawsze ukrywa brzuch pod luźnym swetrem. Jednej z internautek nie spodobało się to.

Aniu, ciążowy brzuszek jest piękny i trzeba go pokazywać, a nie zakrywać.

Lewandowska od razu odpowiedziała.

Pokazuję tam, gdzie trzeba - odpisała.

Niedawno mówiło się o tym, że Lewandowska od dawna obawiała się tego, jaką sensację wywoła informacja o jej ciąży w polskich mediach. Właśnie dlatego stara się jak najrzadziej odwiedzać ojczyznę i nie podkreślać sylwetki obcisłymi ubraniami. Trzeba przyznać, że jak na razie wychodzi jej to doskonale.

MK

Więcej o: