Selena Gomez oskarżyła Justina o to, że nie szanuje swoich fanów, kiedy zagroził, że ustawi swoje konto na Instagramie jako prywatne. Dalej potoczyło się już samo. On zarzucił jej, że wykorzystywała jego osobę, by zdobyć uwagę, ona jemu liczne zdrady. Kłótnia między byłymi partnerami zaszła tak daleko, że Gomez i Bieber przestali "obserwować się" na Instagramie, a piosenkarz całkowicie usunął swój profil z serwisu.
To najwyraźniej otrzeźwiło Selenę, która najpierw nagrała na Snapchacie filmik, w którym mówi, że jej zachowanie było samolubne i pozbawione sensu. Potem podjęła próby przeproszenia dawnego ukochanego.
Wciąż dzwoni do niego i próbuje przeprosić, ale Bieber ignoruje jej telefony - donosi "Daily Mail". - Justin wybrał się na przejażdżkę po Los Angeles i wydawał się szczęśliwy jak nigdy!
Ciszę przerwała też 17-letnia Sofia Richie, która stała się zarzewiem całego konfliktu.
PurposeTour [trasa koncertowa Justina - przyp.red.] wciąż trwa - napisała na Twitterze. - Muzyka wciąż trwa. Kochajcie kogo chcecie. Zatrzymajcie tę nienawiść. Po prostu się kochajcie!
Główny bohater, Justin Bieber, nadal nie zabrał głosu. A chyba nie tylko my nie możemy się tego doczekać ;)
JM