Natalia Siwiec zamieściła na Instagramie film, na którym pokazuje fanom, jak przyrządza "autorski sok". Celebrytka bardzo ambitnie podeszła do tej "sztuki" i szczegółowo opisała każdą czynność, łącznie z kolejnością wkładania owoców do wyciskarki, czy czasem, w którym należy odkręcić zawór.
Cześć, dziś zrobię mój autorski sok. Jeszcze nie wiem, czy będzie dobry. A to będzie sok z mango, nektarynki i brzoskwini i z mojego ukochanego, świeżego ananasa. Zaczynamy od mango, teraz idzie brzoskwinia. I przez cały czas nie otwieram tego zaworka - mówiła z poważną miną. - Teraz otwieram wymieszany bardzo dobrze sok - kontynuowała.
Siwiec nie sposób odmówić wdzięku, nawet podczas tak prozaicznej czynności jak wkładanie owoców do maszyny, internauci w komentarzach nie pozostawili jednak na niej suchej nitki. Nie spodobało im się to, że wyciskanie soku podnosi do rangi sztuki i stawia je na równi z gotowaniem. Wątpili też, czy sprawdziłaby się w takich zadaniach jak gotowanie "grochówki, kapuśniaka, czy klusek śląskich".
A jak smakował sok? Mimo że Siwiec zrobiła go pierwszy raz, ta mina i "mruczenie" w trakcie próbowania tłumaczą wszystko.
BP