• Link został skopiowany

Mila Kunis karmiła w miejscu publicznym. "Ludzie patrzyli z dezaprobatą". Aktorka stanowczo komentuje: Nie chcesz, nie patrz!

Mila Kunis spodziewa się drugiego dziecka, więc macierzyństwo nie jest dla niej tematem obcym. Ostatnio opowiedziała w mediach o przykrych incydentach, jakie spotkały ją, gdy karmiła swoją córkę w miejscu publicznym.
Mila Kunis z córką
X17online.com / X17online.com

Mila Kunis właśnie promuje swój najnowszy film "Złe mamuśki", w którym gra nieco niezorganizowaną kobietę, mającą na głowie dwójkę dzieci. Na premierze żona Ashtona Kutchera udzieliła wywiadu dla magazynu "Vanity Fair", w którym zdradziła parę szczegółów na temat swojego podejścia do macierzyństwa. Wypowiedziała się między innymi na kontrowersyjny temat karmienia dziecka w miejscu publicznym:

Popieram każdy wybór kobiet, uważam, że mogą robić, co chcą i to, co je uszczęśliwia. Ja karmiłam moje dziecko dosłownie wszędzie. Czemu robiłam to publicznie? Bo moja córka była głodna. Musiałam ją nakarmić, czy to butelką, czy to piersią, niezależnie od tego, gdzie byłam - wyznała.

Aktorka przyznała, że ze względu na jej postawę, czasem spotykały ją nieprzyjemności ze strony osób trzecich.

Ludzie patrzyli na nas z dezaprobatą. Nie obchodziło mnie, co myślą inni. To był mój wybór, ale uważam, że to naprawdę niewłaściwe, że ludzie tak źle traktują kobiety, które decydują się karmić w miejscach publicznych. To nie ma przecież żadnego związku z seksualnością. Ale szanuję opinie innych osób. Jeśli to nie dla ciebie, po prostu nie patrz.

A co Wy sądzicie na ten temat? Wypowiedzcie się w naszej sondzie!

Zobacz wideo

MK

Więcej o: