Olga Bołądź często zaskakuje stylizacjami, tym razem - jej kreacja z imprezy w Zakopanem - naprawdę mogła wprawić w osłupienie. Była bardzo śmiała. Czy aktorka dobrze się czuła odsłaniający tyle ciała? jej szeroki uśmiech świadczyć może tylko o pewności siebie i swojego ciała.
Aktorka na ten wieczór wybrała koronkową suknię z dużymi prześwitami na brzuchu i biodrach. Sporej wielkości dekolt osłaniał równoważył długi, lecz lekki tren. Stylizację dopełniały oryginalne buty z frędzlami, które - naszym zdaniem - były nieco zbyt strojne do tak zdobnej kreacji.
Jeśli chodzi o fryzurę, to Bołądź znów zdecydowała się na ulubiony wysoki koczek. Tym razem jednak (całe szczęście) był on w wersji bardziej klasycznej niż np. na gali rozdania Orłów. A Wam jak podoba się cała stylizacja?
ZI