Anna Wendzikowska pochwaliła się w miniony weekend niewinnym z pozoru zdjęciem w sukni ślubnej. Szybko okazało się jednak, że kreacja, w jakiej dziennikarka wystąpiła na jednym z pokazów w ramach imprezy "Warsaw Fashion Street", wywołała w sieci spore poruszenie.
Z pewnością pomógł w tym też podpis, jakim opatrzyła fotografię sama Wendzikowska:
Wychodzę za mąż! - napisała.
Gwiazdka chyba nie spodziewała się, że ten żart wywoła aż takie emocje. W komentarzach pod jej zdjęciem szybko bowiem pojawiły się głosy, jakoby Wendzikowskiej - od kilku lat żyjącej w nieformalnym związku - wypadałoby już rzeczywiście zmienić swój stan cywilny.
Wypadałoby w końcu... Ileż można żyć na kocią łapę? - napisała jedna z internautek.
Na szczęście, w obronie Anny Wendzikowskiej stanęli jej fani:
A można i żyć tak całe życie!
Co za zaściankowe myślenie i wchodzenie w kogoś życie z buciorami. Daj sobie spokój z takimi komentarzami, ktokolwiek to jest - czytamy w komentarzach.
Póki co, sama Wendzikowska nie skomentowała tego zamieszania. Myślicie, że powinna jakoś się do tego odnieść?