Hanna Lis , odkąd po czystkach w TVP straciła pracę w "Panoramie", ma zdecydowanie więcej czasu na siedzenie w internecie. Dotychczas dziennikarka skupiała większość swoich sił na ostrym komentowaniu napiętej sytuacji politycznej w Polsce, ale znalazła też chwilę, aby... odgryźć się hejterom.
Lis zdecydowała się zrobić to w bardzo uroczy sposób. Zmęczona zarzutami, że poddała się operacji plastycznej i "zrobiła sobie policzki", gwiazda pokazała zdjęcia z dzieciństwa, na których widać, że jej kości policzkowe zawsze wyglądały tak samo.
Na dowód tego, ze wypełniacze policzków towarzyszą mi od wczesnej młodości. A serio: ja jestem już uodporniona, ale niech ci, którzy z taką łatwością oceniają wygląd innych na moment zatrzymają się i pomyślą, czy kogoś (zwłaszcza nieopierzonych jeszcze młodych ludzi) przypadkiem nie ranią i nie wpędzają w kompleksy. Poza tym, pamiętajmy... to tylko opakowanie. Całusy - podpisała opublikowane na Instagramie zdjęcie Hanna Lis .
Choć mamy mieszane uczucia, co do samego komentowania plotek na takie tematy, to jedno przyznać musimy: Hanna Lis była naprawdę uroczym bobasem!