Justin Bieber jest łączony przez media z atrakcyjnymi kobietami, takimi jak Hailey Baldwin i Kourtney Kardashian , ale żadna z nich nie towarzyszyła mu na tegorocznej ceremonii Grammy. Wokalista na czerwony dywan zabrał ze sobą 6-letniego przyrodniego brata Jaxona i chyba lepiej nie mógł wybrać. Chłopiec wyglądał jak mini-kopia Justina, a do tego robił urocze miny, którymi nas kupił w 100%.
Był stylowy, uroczy i miał gdzieś, że jego brat jest wielką gwiazdą - zachwyca się serwis "Mashable".
Bracia wydawali się razem świetnie bawić, a Justin nawet dał Jaxonowi buziaka na czerwonym dywanie - relacjonuje "Daily Mail".
Justin wielokrotnie podkreślał, jak bardzo ważna dla niego jest rodzina. O bracie napisał kiedyś na Instagramie:
Nigdy nie sądziłem, że można kogoś tak kochać. On sprawia, że chcę być lepszą osobą.
Urocze? Mało powiedziane.
WJ