Pamiętacie, jak prezentowała się Młynarska na zeszłorocznej gali? Krótka sukienka w kolorze fuksji mogła z powodzeniem przydać się w sobotni wieczór niejednej nastolatce. Mimo że podkreślała jej świetną figurę, mieliśmy wrażenie, że mini, głęboki dekolt i ten kolor to jednak za dużo jak na tak elegancką imprezę. W tym roku dziennikarka poszła więc zupełnie inną stronę, choć wygląda na to, że postanowiła dodać sobie lat. Mimo to, efekt był dużo lepszy.
Długa suknia bez dekoltu pasowałaby niejednej eleganckiej starszej pani. O dziwo, Młynarska wyglądała w niej stylowo. Nie postarzyła się - dodała sobie klasy i powagi. Ciekawym pomysłem były duże okulary - nie od dziś wiadomo, że takie oprawki to "+10 do inteligencji". Nie wątpimy, że prezenterka nie musi wspomagać się łatwymi trikami, ale naszym zdaniem tak "poważny" wizerunek wyjątkowo jej służy.
jus