Katy Perry skupiła się wyłącznie na swojej trasie koncertowej i nie chce wracać do problemów z przeszłości. Jak twierdzą jej znajomi - próbuje uciec od niezałatwionych spraw. Redakcja "Showbiz Spy" podaje, że Katty zdecydowanie odrzuca wszystkie połączenia i wiadomości od Johna Mayera. Zbywa byłego chłopaka i nie ma zamiaru wyjaśniać z nim nieporozumień i słuchać kolejnych kłamstw. Dla Katty ta relacja ostatecznie się skończyła.
Jest szczęśliwa, że jest singielką. W tym momencie romans jest ostatnią rzeczą, na jaką ma ochotę. Teraz myśli wyłącznie o trasie koncertowej, którą chce wszystkich zaskoczyć. Chce dać fanom coś, co przyciągnie ich uwagę.
Katy ucieka w pracę i szuka nowych wrażeń na scenie. Czy słusznie? Może nie powinna zamykać się na nowe uczucie. Jak sądzicie?
Myślicie, że to dobre rozwiązanie?
Mix
