Joe Jonas , zapytany o to, jakie jest jego zdanie na temat ostatnich problemów Justina Biebera z prawem, wyraził zdanie, że są zupełnie oczywistą konsekwencją kilku spraw - po pierwsze presji, którą młody muzyk teraz odczuwa, a po drugie tego, że dostaje bardzo zły przykład od ojca.
Myślę, że wszyscy wiedzieliśmy, że to nastąpi. Jego ojciec to imprezowe zwierzę - to było do przewidzenia, że syn szybko stanie się taki sam. Jest pewien wzór na taki rodzaj eksplozji.
Dodał także, że w jego przekonaniu problem pojawia się u wielu młodych gwiazd. Nie wytrzymują tego, że nieustannie znajdują się na świeczniku i nie wiedzą, jak sobie poradzić z przesadnym zainteresowaniem mediów, które śledzą ich każdy krok.
AP/Evan AgostiniJa miałem łatwiejszą drogę niż większość osób z branży. Młode gwiazdy kończą 20 lat i wszystkie Biebery świata są od tej pory pod mikroskopem. Bieber przeżywa teraz bardzo ciężki czas, próbuje złapać równowagę.
Te słowa nie są wcale obraźliwe wobec Biebsa, a raczej stanowią gorzki komentarz do jego sytuacji. Wielu ludzi uważa to samo. Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby Justin poradził sobie z tym trudnym okresem, w którym nie może już sobie pozwolić na bycie chłopcem, a nie wie jeszcze, jakim stać się mężczyzną.
xiu