Justin Bieber ma osobie chyba dość dobre mniemanie, a wszelkie niestosowne wykroczenia uznaje za bunt. Pytanie tylko - przeciw czemu buntuje się gwiazdor? Jazda po alkoholu, narkotyki, obrażanie przyjaciół i sąsiadów uznać należy raczej za wyraz głupoty, nie buntu. Justin jednak uważa inaczej, czego dowód dał na swoim Instagramie. Zamieścił bowiem zdjęcie wystylizowana na słynną fotografię ikony kina i popkultury - Jamesa Deana. Aktor uwielbiał wyścigi samochodowe i może właśnie dlatego Biebs chce być z nim kojarzony.
Zaznaczył, że papieros, z którym pozuje, jest jedynie wykorzystany na potrzeby sesji.
To poza mojego idola. Jestem takim samym buntownikiem - napisał Biebs.
Nie wiemy, czy James Dean byłby dumny, że właśnie tak jego "bunt" został odebrany. Justin chyba zdecydowanie przesadził z porównaniami.
Screen z Instagram.com/Justin BieberMix