Maja Bohosiewicz jest ostatnio na ustach wszystkich za sprawą jej rozbieranej sesji w miesięczniku dla panów oraz odważnego wyznania o swoim dziewictwie na łamach tego pisma. Dziennikarzom wciąż zdarza się jednak pomylić ją z jej bardziej doświadczoną w branży aktorskiej siostrą, Sonią . Na gali 1000 razy "M jak miłość" byliśmy świadkami takiej właśnie sytuacji.
Pani Soniu, czy można na chwilkę? - spytała dziennikarka.
Maju... - upomniał dziennikarkę kamerzysta.
Nic się nie stało, przyzwyczaiłam się - zażartowała roześmiana aktorka.
Wyobrażacie sobie, co stało by się gdyby w podobnej sytuacji zamiast niej znalazła się Edyta Górniak? Aż strach pomyśleć, jak mogłoby się to skończyć.
aga