To był tradycyjny element powitania kolejnego potomka rodziny królewskiej. Królewska Artyleria Konna, w galowych mundurach, 41 razy wystrzeliła z prawie 100-letnich armat w Green Park, niedaleko Pałacu Buckingham. Tak powitano " Royal baby ".
Zwykle narodziny księcia lub księżniczki honorowane są jednym wystrzałem. Jednak przy okazji świąt państwowych lub na przykład na urodziny królowej Elżbiety II strzela się 21 razy. Tym razem salw było aż 41.
Choć królewska salwa to zwykle 21 strzałów, ich ilość wzrasta do 41, jeżeli odbywa się to w parku królewskim lub przy rezydencji - czytamy wyjaśnienie na stronie rządowej.
Jednocześnie nad Tamizą huknęło 61 salw. Strona rządowa wyjaśnia:
Dodatkowe 21 strzałów było dla obywateli miasta, żeby pokazać ich lojalność wobec monarchy.
6 armat, jakich użyto podczas uroczystości, przyciągnęło do Green Parku 71 koni.
alex