Powinniśmy przywyknąć do tego, że w ostatnim czasie Miley Cyrus szokuje na każdym kroku. W jej teledysku do "We Can't Stop" znalazło się wiele odważnych scen, a jej ostatnie wypowiedzi także pokazują, że nie jest już uroczą dziewczynką ze studia Disneya.
W wywiadzie udzielonym "Rolling Stone" Miley opowiedziała o swoim stosunku do używek. Dziewczynę wielokrotnie przyłapywano z marihuaną, teraz już wiemy, że dla niej to nic złego.
Myślę, że alkohol jest bardziej niebezpieczny niż marihuana - ludzie mogą być źli, że to mówię, ale nie obchodzi mnie to. Widziałam dużo ludzi, którzy stoczyli się przez alkohol, ale nie widziałam nikogo, z kim marihuana zrobiłaby to samo - powiedziała .
Dziewczyna cieszy się, że tam, gdzie mieszka, marihuana jest legalna.
Tak długo, jak nie jest to nielegalne, jest daleko od niebezpiecznych rzeczy. A to jest legalne w stanie Kalifornia. Cieszę się więc, że mieszkam w Kalifornii, w miejscu, w którym możesz być kimkolwiek chcesz być - wyznała.
Cóż, przynajmniej nie zaprzecza, że coś jest na rzeczy.
nn