Mila Kunis obecnie promuje swój najnowszy film, "Oz Wielki i Potężny". Z tej okazji w sobotę w "Dzień dobry TVN" będziemy mogli zobaczyć wywiad Anny Wendzikowskiej z aktorką, który został przeprowadzony w Londynie. Kunis ma opinię jednej z najsympatyczniejszych aktorek w Hollywood. Ale chociaż produkt końcowy wygląda ładnie, to w dniu wywiadu określenie sympatyczna w ogóle nie pasowało do Mili...
Mila Kunis potrafi gwiazdorzyć:
Mila tego dnia mocno gwiazdorzyła. To cud, że ekipie "DD TVN" udało się z nią zrobić wywiad w Londynie. A to dlatego, że Mila przerwała w połowie zaplanowane rozmowy oraz cały następny dzień z wywiadami prasowymi. Podobno zdenerwował ją ktoś z greckiej telewizji. Każdy wywiad w założeniu miał trwać 7 minut, ale po nerwach Mila skróciła je do 3 minut. Przy każdym wywiadzie z zegarkiem na ręku czas odmierzała jej ekspertka od wizerunku. Makijaż robi jej zawsze ta sama makeupistka od 15 lat. No i zabrania pytać o Ashtona - mówi nam nasze źródło.
Jak myślicie, czy gwieździe tego formatu wypada mieć takie wybuchy?
Alfa