• Link został skopiowany

Kotek Express: Postawiono zarzuty właścicielowi Amber Gold

Dziś piątek, 17 sierpnia.

Zarzuty dla właściciela Amber Gold. Marcin P. odpowie m.in. za nielegalne udzielanie kredytów

Właściciel Amber Gold, Marcin P. jest przesłuchiwany w gdańskiej prokuraturze, gdzie usłyszał zarzuty. Dotyczą one m.in. nielegalnego udzielania kredytów i sfałszowania dokumentów. Jak poinformowała ABW, w lokalach związanych ze spółką P. znaleziono m.in. dokumentację finansową i złoto.

"Dziennik": Puste konta Amber Gold, nie ma też złota

- Na rachunkach bankowych spółek Amber Gold nie ma pieniędzy. Brak również dużych ilości złota - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Według źródeł gazety, podczas prowadzonych w czwartek przeszukiwań nie odnaleziono dowodów na to, że spółka posiada duże rezerwy złota.

Założyciel Amber Gold Marcin Plichta wielokrotnie mówił, że spółka posiada rezerwy w postaci 110 kg złota

Wszystkie ofiary afery Amber Gold: Tuskowie, Wajda, Wałęsa, Gryzelda i Filip...

Michał i Donald Tuskowie, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Lech Wałęsa, Andrzej Wajda, a nawet gdańskie zoo - to wszystko poboczne "ofiary" afery Marcina P. Zobacz, komu i za co dostało się w związku z upadkiem Amber Gold.

A wszystko zaczęło się od problemów linii lotniczych OLT Express, które w lipcu odwołały część lotów, by ostatecznie ogłosić plajtę. I to wraz z początkiem kłopotów OLT wzrok wszystkich skierował się na Amber Gold, inną spółkę Marcina P., właściciela linii lotniczych.

Po zatruciu muchomorem. 28-latek już po przeszczepie wątroby

Blisko osiem godzin dwie ekipy transplantologów szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie prowadziły operację 28-latka, któremu z powodu zatrucia muchomorem trzeba było przeszczepić wątrobę.

- Jeszcze za wcześnie na ocenę stanu pacjenta, ale pierwsze sygnały są pozytywne - mówił w piątek dr Mariusz Pietrzak, dyrektor szpitala.

Najdroższa dworcowa toaleta w Polsce?

Zielona Góra może znowu trafić na szczyty ogólnopolskich rankingów. Tym razem... ze względu na cenę dworcowej toalety. - Płatna z góry 3 zł! - krzyczy drukowany napis na drzwiach. Ludzie więc chowają się po krzakach. Na szczęście dzierżawca zadeklarował, że pomyśli o obniżeniu cen

więcej na gazeta.pl

Więcej o: