J ustin Bieber , jak podaje tmz.com , poważnie podpadł policjantom. Justin przekroczył wiele przepisów drogowych, nic z tego sobie nie robiąc. Bieber uciekał przed fotoreporterami, jadąc slalomem między innymi autami. Z tego powodu ma poważne kłopoty...
Emerytowany policjant, który powiadomił służby o zdarzeniu, wyznał w rozmowie z tmz.com , że gdyby to on zatrzymał gwiazdora, ten trafiłby najprawdopodobniej do aresztu i stracił prawo jazdy.
Jechał jak wariat. Między samochodami nie było wolnej przestrzeni, a on ciągle przeciskał się do przodu - mówi świadek szalonej jazdy Biebera.
Podobno Justin Bieber miał na liczniku swojego srebrnego hybrydowego samochodu 190km/h! Został zatrzymany i ukarany bardzo wysokim mandatem.
Ulubieniec dziewcząt na całym świecie znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Świadkowie twierdzą, że był zagrożeniem dla innych.
Nie wiadomo, czy sprawa skończy się w sądzie. Osoby z otoczenia Justina twierdzą, że to nachalni paparazzi zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji na drodze. Ścigający gwiazdora fotoreporterzy nie są bez winy. Jednak Bieber również postąpił nieodpowiedzialnie, zapominając, że stał się zagrożeniem nie tylko dla samego siebie, ale i dla innych, nie sądzicie?
Pat