Tym razem Ke$ha wrzuciła na swojego Twittera fotkę, jak załatwia swoje potrzeby fizjologiczne na ulicy. Winę za tę okoliczność zrzuciła na korek, w którym utknęła i tłum paparazzich podążających jej śladem. Choć jej wyjaśnienie wypadło mało wiarygodnie, skoro sama pochwaliła się fotką całemu światu.
Sikam sobie na ulicy. Oficerze policji, przyjdź i złap mnie, jeśli mnie znajdziesz. Za tę sytuację winię korek - napisała pod zdjęciem Ke$ha.
Kotek rozumie, że Ke$ha jest człowiekiem i tez ma swoje potrzeby fizjologiczne, które czasami po prostu musi załatwić, bez względu na czas i miejsce... tylko po co, do wszystkich ulęgałek, dokumentować to w internecie?!
A Wy co o tym myślicie?
Zobacz także: