Wokalistka zapowiedziała bowiem, że planuje przez co najmniej pół roku unikać jakichkolwiek występów publicznych. Jednym słowem: zniknie z mediów na sześć miesięcy.
Piosenkarka czuje się coraz lepiej po operacji i lekarze są dobrej myśli, jeśli chodzi o jej zdrowie. Co więc może być powodem takiego wycofania? Możemy się tylko domyślać. Czy to, że Adele ostatnio coraz częściej imprezuje i ucieka od stresu w świat alkoholu? A może wokalistka czuje, że branża muzyczna wywiera na niej teraz presję, żeby jak najszybciej wróciła do śpiewania i wykorzystała swoje 'pięć minut'? Fani piosenkarki zaczynają się martwić o to, czy Adele nie wpadła w depresję spowodowaną ostatnimi wydarzeniami - przede wszystkim problemami ze zdrowiem. Potwierdzałby to fakt, że ostatnio bardzo schudła. Coraz częściej pojawiają się obawy, że może sobie nie poradzić z trudnościami, z którymi się obecnie boryka, i nigdy więcej już nie śpiewać... Byłoby Wam szkoda?
Co sądzicie o sytuacji Adele? Powinna się teraz wycofać z show-biznesu?
Zobacz także:
Adele przez chorobę traci na wadze!
