Miesiąc po śmierci Amy Winehouse do jej rodziny trafiły wyniki toksykologii piosenkarki. W ciele zmarłej artystki nie wykryto nielegalnych substancji. Oznacza to, że historia o zażywaniu przez Amy przed śmiercią narkotyków jest nieprawdziwa. Rzecznik reprezentujący rodzinę Amy powiedział:
Wyniki toksykologii wskazują, że w ciele Amy znajdował się alkohol. Nie wiadomo jeszcze, czy mógł być przyczyną śmierci.
Co było przyczyną śmierci Winehouse będzie wiadomo dopiero w październiku. Chwilę po śmierci piosenkarki jej rodzice uparcie twierdzili, że ich córka nie piła ani nie brała narkotyków przed śmiercią. Ojciec Amy - Mitch Winehouse - w mowie pogrzebowej powiedział, że Amy na trzy tygodnie przed śmiercią przestała pić.
Rudy