Tego można było się spodziewać. Zaledwie kilka godzin po śmierci Amy Winehouse jej płyta ''Back to Black'' znów trafiła na szczyty list przebojów. Podobna sytuacja miała miejsce po śmierci Michaela Jacksona.
Jak donosi dailymail.co.uk w dniu, w którym zmarła Winehouse jej drugi album wspiął się na 59 miejsce list przebojów. Zajęła też pierwsze miejsce na liście iTunes. Pierwszy krążek artystki ''Frank'' zajął natomiast dziewiąte miejsce na tej samej liście. Sprzedaż płyt Amy ciągle rośnie i w najbliższym tygodniu może pobić rekordy sprzedaży. Martin Talbot z Oficjalnej Listy Sprzedaży mówi:
Teraz popularność Amy Winehouse rośnie. Sprzedaż jej płyt wzrosła 37-krotnie w ciągu ostatniej doby.
Rudy