Od nagłej śmierci Brittany Murphy minęło już kilka miesięcy. Na jaw wychodzą jednak kolejne fakty dotyczące jej uzależnień.
Portal TMZ.com ujawnił, że na rok przed śmiercią aktorka zaczęła brać silne leki uspokajające . Miesięcznie brała ich ponad 200. Bywało jednak, że liczba ta zwiększała się dwukrotnie!
Brit kupowała leki na fałszywe nazwisko - Lola Manilow Murphy . Wszystkie recepty wypisywał ten sam lekarz - Richard Kroop .
Będzie miał problemy. W końcu przyczynił się do śmierci aktorki.