Katy Perry zrobiła psikusa wścibskim reporterom i wpuściła ich w maliny. Piosenkarka powiedziała, że przez najbliższy rok będzie żyła w celibacie, a jedynym stworzeniem, które pocałuje, będzie jej ukochany kot. Oczywiście wszyscy to podłapali.
- Nie mam zamiaru żyć w celibacie. To był kawał i dobry dziennikarz powinien to załapać. Proszę! Celibat przez rok? Prędzej bym umarła - powiedziała.
Na razie jednak jest celibat. Katy Perry niedawno rozstała się z chłopakiem, jednak nie traci czasu. Już rozgląda się za lepszym modelem. W końcu jest jeszcze za młoda, żeby umierać.