Tom Cruise nie przestaje nas zadziwiać. W swoim najnowszym filmie aktor wcielił się w żołnierza, który chce zgładzić Hitlera. Można bez żadnego przekłamania stwierdzić, iż rola ta jest bodajże najważniejszą w dotychczasowej karierze Cruise'a i nie chodzi wcale o kunszt aktorski, bo z tym to cieniutko...
Gwiazdor zdradził, iż już jako małe dziecko chciał zabić Hitlera, więc znakomicie spełnił się w roli oficera Wermachtu.
- Zawsze chciałem zabić Hitlera. Kiedy byłem małym dzieckiem, zastanawiałem się, dlaczego nikt po prostu nie stanie i go nie zabije - mówi Cruise.
Wszystko rozumiemy, ale skłonności do zabijania w wieku dziecięcym, nie świadczą dobrze o dorosłym Cruise'ie . Nieważne, kogo dotyczyły.