Dziecko przyszło na świat w zeszłym tygodniu. Szczęśliwy tata tak tłumaczy wybór imienia Mowgli:
''Księga dżungli'' jest ważną książką dla mnie i dla Ashlee. To bardzo fajne imię.
Nie chciał jednak zdradzić, jak czytamy na stronie magazynu People, skąd wziął się pomysł na pierwsze imię dla jego syna. Przyznał, że ludzie różnie na nie reagują, niektórzy są wkurzeni. Podoba mu się, że nikt nie zna przyczyny takiego wyboru. Zapytany o to, czy takie imiona, które tworzą z nazwiskiem skrót BMW, to po prostu żart rodziców, zaprzeczył .
Plotek jednak uważa, że nazwać tak własne dziecko to lekka przesada . Zastanawiamy się, kiedy w Polsce jakaś gwiazda wpadnie na podobny pomysł. Mamy już kilkoro dzieci show-biznesu z dziwnymi imionami, ale nie słyszeliśmy jeszcze o żadnym, które nosi imię po jakiejś dzielnicy. Nasze propozycje dla chłopca to dostojnie brzmiące Natolin lub Żoliborz. A gdyby komuś urodziły się bliźniaczki, mógłby je nazwać Wola i Ochota... co wy na to?