• Link został skopiowany

Agustin Egurrola pokazał światu Carmen

Panie i panowie przed wami Carmen Egurrola.
Agustin Egurrola, Nina Tyrka
Viva, nr 26, 23 grudnia 2008

Można się było spodziewać tego wcześniej czy później. Gwiazdy lubią chwalić się swoimi pociechami na łamach tygodników z wyższej półki, ale nie man to oceniać. Tak czy inaczej do tego grono dołączył Agustin Egurrola , który od niedawna jest ojcem maleńkiej Carmen . Mamą dziewczynki jest partnerka choreografa, Nina Tyrka .

W wywiadzie dla tygodnika opowiadają o emocjach, które towarzyszyły rodzącemu się między nimi uczuciu oraz o obawie i niesamowitej radości z perspektywy posiadania dziecka. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż Nina Tyrka nie rodziła w prywatnej klinice pod znieczuleniem, tylko wybrała normalny szpital. Dlaczego?

- Dla mnie nie sztuką jest urodzić w prywatnej klinice. Zapłacić parę tysięcy i wjechać na stół operacyjny, co do minuty, w z góry określonym terminie, ze słowami: "No, to krójcie mnie i już po imprezie". Narodziny dziecka to tajemnica. Chciałam jej sprostać, sprawdzić się. (...) Wszystko trwało cztery godziny, nie potrzebowałam znieczulenia - mówi tancerka w wywiadzie dla Vivy.
Agustin Egurrola, Nina Tyrka
Agustin Egurrola, Nina Tyrka Viva, nr 26, 23 grudnia 2008

A jak Agustin Egurrola zniósł poród?

- Byłem z nią od początku do końca. Patrzyłem jak Nina cierpiała, a potem położono jej Carmen na brzuchu i kiedy spojrzałem jej w twarz, zobaczyłem uśmiech. Niezwykły, anielski. W jednej sekundzie zapomniała o bólu. (...) Otworzyła oczy i spojrzała na mnie pierwszego.
Agustin Egurrola, Nina Tyrka
Agustin Egurrola, Nina Tyrka Viva, nr 26, 23 grudnia 2008

Śliczne maleństwo!

Więcej o: