Środa
Doda przychodzi na pokaz mody Paprocki-Brzozowski. Wygląda rewelacyjnie. Jest najchętniej fotografowaną gwiazdą wieczoru. Przyciąga spojrzenia wszystkich gości.
Czwartek
W mediach pełno jest zdjęć Dody z imprezy. Ludzie komentują jej strój. "SE" publikuje zdjęcia Dody i Majdana w kolekturze Lotto. Jak bumerang powraca temat ich miłości. Doda podczas wywiadu dla Viva Spot mówi, że Steczkowska ma nos jak hamulec od karuzeli.
Piątek
Doda zasiada w jury "Gwiazdy tańczą na lodzie". Piosenkarka jak zwykle nie żałuje złośliwości pod adresem Steczkowskiej. "Jeździ" po niej na całego, a Justyna udaje, że deszcz pada jak jej Doda w twarz pluje. Nie pierwszy raz zresztą. Doda wręcza jej dwa prezenty - tekturę ze swoją podobizną oraz koszulkę. Następnego dnia o niczym innym się nie mówi, tylko o konflikcie Dody i Justyny.
Sobota
Koncert Dody w Sali Kongresowej. Miejsce zobowiązuje. Doda daje z siebie absolutnie wszystko. Robi wielkie show.
Niedziela
Czytamy o koncercie, a tymczasem piosenkarka przygotowuje się do udziału w rozstaniu "Złotych Dziobów" Radia Wawa.
Poniedziałek
Doda została uznana wokalistką roku, a klip do piosenki "Nie daj się" słuchacze radia Wawa okrzyknęli najlepszym teledyskiem roku.
Dziś jest Święto Narodowe więc od Dody prawdopodobnie odpoczniemy. W środę natomiast znów pewnie będzie na językach wszystkich. O Dodzie pisze i mówi się codziennie. Ludzie nie mają jej jeszcze dosyć. Wręcz przeciwnie. Fascynują się jej życiem. Efekt? Bilety na koncert Dody w Kongresowej zostały wyprzedane co do jednego.
