Reni Jusis i Tomek Makowieckie znają się i przyjaźnią od lat. Jednak jak wszyscy wiemy krótka jest droga od przyjaźni do miłości. Tomek pocieszał Reni po rozstaniu z Maciejem Zielińskim. Robił to tak dobrze, że w końcu udało mu się z nią związać. Początkowo muzycy ukrywali łączące ich relacje.
Po kilku publikacjach prasy o ich związku, na rozdaniu Fryderyków przestali udawać, że nic ich nie łączy. Jak donosi tygodnik "Gwiazdy" (dodatek do "Faktu") Jusis i Makowiecki zaledwie po kilku miesiącach wspólnego życia zdecydowali się powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Plotkuje się, że ten pośpiech spowodowany jest tym, że Reni spodziewa się dziecka. Kameralna uroczystość odbędzie się już jutro. Z pewnością Doda nie została na nią zaproszona...