• Link został skopiowany

Gwiazda Netfliksa straciła dziecko w 38. tygodniu. "Zamiast urodzić, wracam do domu z pudełkiem wspomnień"

Maya Vander jest gwiazdą popularnego programu Netfliksa - "Selling Sunset". Postanowiła podzielić się publicznie informacją o stracie dziecka. - To, co miało być regularną cotygodniową kontrolą, zamieniło się w koszmar - napisała na Instagramie.
Maya Vander
Instagram - Maya Vander

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Maya Vander jest rozpoznawalna dzięki jednemu z popularnych programów Netfliksa. Uczestniczka "Selling Sunset", w którym można zobaczyć, jak wygląda praca agentów nieruchomości, ma liczne grono wiernych fanów. Produkcja realizowana jest w formacie reality-show. Uczestnicy nie mogą wiele ukryć przed widzami. Sara spodziewała się kolejnego dziecka, a widoczny ciążowy brzuszek można było zobaczyć w najnowszej edycji, dostępnej na platformie streamingowej od listopada.

Zobacz wideo Jak zmienia się organizm kobiety po porodzie?

Maya Vander przeżyła koszmar. "Nikomu tego nie życzę"

Krótko po premierze czwartej edycji programu Vander poinformowała w mediach społecznościowych, że w 38. tygodniu urodziła martwe dziecko. To był jej trzeci poród.

Zawsze o tym słyszałam, ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę częścią statystyk. Zamiast urodzić dziecko, wracam do domu z pudełkiem wspomnień… Nikomu tego nie życzę. To, co miało być regularną cotygodniową kontrolą, zamieniło się w koszmar - nigdy nie wyobrażałam sobie, że mnie taki spotka – napisała na Instagramie.
 

Gwiazda Netfliksa ma już dwójkę malutkich dzieci - Elle i Aidena.

Dlaczego Maya Vander opowiedziała tę historię?

Na Instagramie Vander ma ponad milion obserwujących. Agentka nieruchomości przyznała, że o tym trudnym doświadczeniu opowiedziała publicznie ze względu na udział w show.  

Biorąc pod uwagę fakt, że dzielę się moimi ciążami w programie, wiedziałam, że będę musiała o tym powiedzieć, aby uniknąć pytań: Kiedy jest twój termin porodu?

Maya Vander i jej mąż spodziewali się syna. Wybrali nawet imię.

Zawsze będziesz w naszym sercu, kochany Masonie - dodała.

Martwe urodzenia zdarzają się co 16 sekund

Z podobnymi doświadczeniami zmaga się bardzo wiele kobiet. Opublikowany w 2020 roku raport ONZ ujawnił, że do martwego urodzenia na świecie dochodzi co 16 sekund. Najwięcej takich przypadków odnotowuje się w krajach, w których dostęp do ochrony zdrowia jest ograniczony. Specjaliści przewidywali, że okres pandemii COVID-19 może negatywnie odbić się na tych statystykach. W Polsce martwe dziecko rodzi około 1700 kobiet rocznie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: