Sandra Kubicka poinformowała o rozstaniu z Aleksandrem Baronem 9 marca 2025 roku. Na Instagramie modelki pojawiło się wtedy oświadczenie, w którym wyjawiła więcej szczegółów dotyczących zakończenia ich relacji. "W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi, nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego, co dokładnie się wydarzyło. (...) Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. (...) Niestety, nie udało nam się porozumieć" - przekazała Kubicka. Teraz na jej profilu w mediach społecznościowych nastąpiła pewna zmiana.
Choć od przekazania przez modelkę wielkich wieści wkrótce minie pełny miesiąc, Kubicka dopiero niedawno postanowiła wykonać ważny krok i usunąć ze swojego profilu na Instagramie nazwisko męża. Jeszcze kilka dni temu, gdy wyszukiwało się w mediach społecznościowych celebrytkę, na jej instagramowym koncie figurował podpis Sandra Milwiw Baron (pełne nazwisko Aleksandra - red.). Mimo iż do rozwodu popularnej pary wciąż oficjalnie nie doszło, modelka postanowiła już postawić grubą krechę i odciąć się od dawnego ukochanego. Sandra powróciła tym samym na Instagramie do swojego panieńskiego nazwiska Kubicka.
Od momentu ogłoszenia rozwodu Kubicka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, pokazując obserwatorom, jak wygląda jej codzienność z synem Leonardem. Modelka zajmuje się obecnie domem, wychowywaniem chłopca oraz rozkręceniem własnego biznesu. Z początkiem kwietnia Kubicka postanowiła jednak odpocząć od obowiązków i udać się na urlop do Dubaju. Oczywiście towarzyszy jej niespełna roczny Leonard, który w przeszłości latał już samolotem z modelką oraz jej mama - Grace Kubicka. "Dubai! Pokażę ci cały świat, synku. Przed nami 11. lot Leosia (poza brzuszkiem)" - napisała pod zdjęciem z pokładu celebrytka. Fani Sandry prędko udali się do sekcji komentarzy, by życzyć jej i rodzinie udanej podróży.